Odkurzyli Panoramę Racławicką. Dosłownie! Dzieło od dziś (6.12.) można ponownie oglądać
Kończą się prace, które mają przywrócić słynnemu dziełu blask, który zdążył już nieco zniknąć od czasu ostatniej renowacji jeszcze w latach 80. Rotunda mieszcząca gigantyczny obraz przez dwa tygodnie była zamknięta dla zwiedzających.
Znów można ją odwiedzać, choć jeżeli ktoś chce się tam wybrać dziś – może mieć problem:
– mówi Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Piotr Oszczanowski. Czemu Panorama potrzebowała aż dwutygodniowego odpoczynku od widzów? Bo ogląda ją aż 300 tys. widzów rocznie. Niesłabnące zainteresowanie jednym z najcenniejszych skarbów polskiego malarstwa wprawdzie cieszy, ale…
– opowiada Ryszard Wójtowicz z firmy konserwującej dzieło. Przeprowadzone do tej pory prace polegały na tym, by przywrócić stan przedpola do takiego, jaki był w latach 80 ubiegłego stulecia – gdy wystawiono Panoramę we Wrocławiu. Wtedy, w ramach tzw. „głównych prac” odtworzono sztafaż według zdjęć pochodzących z czasów ekspozycji dzieła we Lwowie:
Skąd się wzięły rośliny, które zostały spreparowane i użyte na przedpolu Panoramy?
– opowiada Ryszard Wójtowicz. To była decydująca faza prac. Efekt już widać. Ale toczą się one od pół roku i wymagają jeszcze kilkunastu dni. Teraz jednak będą prowadzone już po tym, jak ostatni turyści opuszczą rotundę pod koniec dnia.