Odlotowy Cykl w Radiu Gra. Odkrywamy tajemnice bagażowni wrocławskiego lotniska
Wakacje dobiegają końca, choć niektórzy urlopy zaplanowali na wrzesień. A wyjazdy oznaczają bagaże. Na wrocławskim lotnisku każda walizka jest dokładnie sprawdzana skanerem, a wszystko chodzi jak w zegarku.
Mówi Tomasz Lenarta kierownik obsługi pasażerskiej:
Na pokład samolotu bez specjalnego biletu na pewno nie mogą trafić zwierzęta. Żeby uniknąć niepotrzebnego stresu przy skanerze przypominamy listę przedmiotów zakazanych, dodaje Lenart:
Niektórzy zakazów nie słuchają. Żółw w hamburgerze, pistolet w maskotce, kijanki w ustach, to tylko niektóre z dziwnych rzeczy, które próbowali na świecie przemycić pasażerowie. Wrocław jest troszkę mniej kreatywny, śmieje się Jarosław Wróblewski wiceprezes Portu Lotniczego we Wrocławiu:
Wrocławskie lotnisko dysponuje nowoczesnym systemem bagażowym, identycznym z jakiego korzysta m.in. port Heathrow w Londynie i port w Barcelonie.
– tłumaczy Jarosław Wróblewski. Więcej o systemie monitoringu przepływu bagażu i aplikacji, która diagnozuje i eliminuje ewentualne przestoje dowiecie się w ostatnim odcinku Odlotowego Lotniskowego Cyklu Radia Gra.
