Policyjna obława pod Wrocławiem. Padły strzały
Policyjna obława w okolicach Milicza pod Wrocławiem. Funkcjonariusze szukają jednego z dwóch mężczyzn, którzy w nocy okradli stację benzynową w Wielkopolsce. Pościg za przestępcami zakończył się we wsi Baranowice. Tu doszło do wymiany ognia. Jeden ze złodziei został śmiertelnie postrzelony. Ranny jest także policjant. Drugi mężczyzna uczestniczący w napadzie jest poszukiwany.
Do napadu na stację benzynową w powiecie pleszewskim doszło w nocy. Mężczyźni ukradli głównie papierosy. Tam rozpoczął się pościg za złodziejami, którzy nie reagowali na wezwania policji do zatrzymania się. Pościg przeniósł się na teren powiatu milickiego. Do akcji włączyli się miejscowi policjanci. We wsi Baranowice przestępcy porzucili skradzione w maju auto. Tu doszło do wymiany ognia. Mężczyźni nie reagowali na wezwania funkcjonariuszy. Padły strzały. W szyję postrzelony został jeden z policjantów. Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem, raniąc jednego z mężczyzn w nogę. Mimo natychmiastowej pomocy, nie udało się go uratować. Drugi mężczyzna uciekł do lasu. W obławie na granicy dwóch województw, wielkopolskiego i dolnośląskiego, bierze udział kilkuset policjantów, policyjny śmigłowiec i psy tropiące. Policja apeluje, by informować funkcjonariuszy o podejrzanych, samotnych osobach, które mogą w tej okolicy się poruszać.
