Pytanie o to, jak będzie wyglądać ewentualna informacja kolejowa po jej reaktywacji pozostaje otwarte
„To absurd” – tak brak okienka informacji kolejowej na wrocławskim dworcu głównym komentują turyści, mieszkańcy i… Dolnośląska Organizacja Turystyczna, która w hallu Wrocławia Głównego prowadzi informację, ale turystyczną. Okienko przeznaczone na informację kolejową jest – ale czynne tylko przed świętami.
Tak dalej być nie może – uznał dyrektor DOT Rajmund Papiernik i… zainterweniował. Dlaczego?
– mówi Rajmund Papiernik.
Jak dodaje dyrektor Papiernik, na szczęście nikt nie udaje, że brak informacji dla podróżnych to nie problem:
…ale za nami dopiero pierwsze spotkanie – zaznacza Papiernik. Kolejne – ma być już po Nowym Roku. Ktoś mógłby zapytać: „po co w dobie internetu stacjonarny punkt informacyjny”?
Jednak liczba ludzi pukających do turystycznego okienka lub stojących w kolejce do kasy „tylko coś dopytać” pokazuje, że zapotrzebowanie na całoroczną (a nie tylko przedświąteczną) informację faktycznie istnieje. Przyznają to nawet młodsi podróżni, tak przecież do internetu przywiązani:
– mówią pasażerowie czekający na pociąg na stacji Wrocław Główny, przepytywani przez naszego reportera, Damian Zdancewicza.
Pytanie o to, jak będzie wyglądać ewentualna informacja kolejowa po jej reaktywacji pozostaje otwarte. Choć Dolnośląska Organizacja Turystyczna w teorii nie jest bezpośrednio zainteresowaną stroną, to – jako inicjator rozmów pomiędzy kolejarzami – pozostaje chętna do współpracy z przewoźnikami:
– mówi Rajmund Papiernik w rozmowie z Damianem Zdancewiczem. Okienko informacyjne jest czynne na przykład teraz – w związku ze zbliżającym się Bożym Narodzeniem – i rzeczywiście podchodzi do niego sporo podróżnych. Wiele osób korzysta też z pomocy informatorów mobilnych w pomarańczowych kamizelkach, który wystawiły na dworcu Koleje Dolnośląskie i PKP Intercity.
Będziemy przyglądać się przebiegowi i efektom rozmów pomiędzy przewoźnikami.
