Radiolog w Wrocławia uniewinniony
Radiolog z Wrocławia źle odczytał zdjęcie, nie rozpoznał zmian nowotworowych. Pacjent zmarł. Sąd apelacyjny potrzymał decyzję sądu pierwszej instancji. Wówczas stwierdzono, że to omyłka, która nie powstrzymałaby choroby, a jedynie przyspieszyła rozpoznanie.
Sprawę umorzono i wyznaczono dwuletni okres próby. Do omyłki doszło w 2010 roku. W czasie pierwszego procesu oskarżony przyznał, że na zdjęciu był cień. Mężczyzna nie ujął jednak swoich wątpliwości w opisie zdjęcia. Zdaniem biegłych to był błąd i doszło do przeoczenia. Andrzej K. tłumaczył, że nie chciał narażać pacjenta na kolejne naświetlanie.