Śląsk Wrocław na przeciętnym 10. miejscu w tabeli. Co dalej?
Piotr Ćwielong, były gracz Śląska Wrocław, został jego katem. WKS przegrał w meczu ligowym z Ruchem Chorzów 1:2. Dwa gole dla Niebieskich zdobył właśnie popularny PEPE. Jedyną bramkę dla Śląska zdobył z rzutu karnego Ryota Morioka.
Po tej porażce Śląsk jest na przeciętnym 10. miejscu w tabeli. Pytaliśmy Radosława Bąka, szefa marketingu wrocławskiego zespołu, co robi klub, by mimo tych wyników skusić kibiców do przyjścia na mecze.
Czy zawirowania związane z możliwą sprzedażą klubu odbijają się bardziej na formie piłkarzy, czy na fakcie, że marka Śląska nie jest łakomym kąskiem na rynku:
Okazja do poprawy dorobku nadarzy się w piątek (16.09.). Do Wrocławia przyjedzie lider ekstraklasy, Jagiellonia. Początek meczu o 20.30.