Wrocław będzie walczył z graffiti
Obraźliwe napisy i rysunki znikną ze ścian budynków Wrocławia. Miasto szuka firmy, która do końca roku będzie usuwać graffiti z przestrzeni miejskich. Czy będzie miała dużo roboty?
W ścisłym centrum sytuacja nie wygląda źle, bo nowe malunki znikają tu tak szybko, jak się pojawiają. Zarządcy budynków usuwają je na bieżąco, bo wymaga tego uchwała o parku kulturowym. Gorzej jest na obrzeżach miasta, gdzie siły porządkowe często nie nadążają z czyszczeniem elewacji. Pokrywa je nieestetyczne graffiti i obraźliwe słowa, które nie podobają się nie tylko władzom, ale także mieszkańcom.
Do końca roku ma się to jednak zmienić, bo Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta szuka firmy, która wyczyści budynki, mosty czy przejścia podziemne. Będzie usuwać nie tylko istniejące już graffiti, ale także te, które dopiero powstaną. Wykonawca projektu zostanie wyłoniony w drodze przetargu, którego wyniku poznamy w lipcu.
We Wrocławiu uliczni artyści mogą pokazać swoje zdolności w miejscach specjalnie do tego przeznaczonych. Malowanie po ścianach poza wyznaczonymi strefami grozi jednak grzywną – nawet do pięciu tysięcy złotych.