16 miejsc po dawnych wysypiskach śmieci nie ma szans na rekultywacje czyli na przywrócenie tych terenów do użytków
Oznacza to, że pozostawione śmieci dalej będą zagrażały przyrodzie w 14 dolnośląskich gminach. Wojewódzki samorząd zarzuca Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska, że ten bez żadnego wyjaśnienia odrzucił ich wniosek o dofinansowanie projektu. Miał on pomóc dolnośląskim gminom w usunięciu tykających bomb biologicznych.
Mówi marszałek województwa, Cezary Przybylski:
W praktyce oznacza to, że mieszkańcom regionu koło nosa przejdzie szansa by ich nosy nie były drażnione zapachem byłych składowisk.
– opowiada Piotr Frankowski, wójt gminy Malczyce. Na czym polega rekultywacja i dlaczego jest tak ważna dla samorządowców?
– relacjonuje Małgorzata Jarzynka, kierownik projektu.
Fundusz Ochrony Środowiska sprawy nie komentuje. Całkowity koszt projektu jest szacowany na prawie 40 milionów złotych. Bez 13 milionów dotacji z Funduszu, rekultywacja nie dojdzie do skutku.