3-letni Oskar ze Świdnicy będzie mógł wrócić pod opiekę matki
To decyzja sądu rodzinnego. W sierpniu ubiegłego roku mieszkańcy zgłosili, że dziecko w środku nocy samotnie błąka się po mieście. Od tego czasu ważyły się losy chłopca. Sąd rodzinny zdecydował, że chłopiec jednak nie trafi do rodziny zastępczej. Pierwotnie właśnie takie rozwiązanie było brane pod uwagę.
Dziecko pozostanie jednak z matką, ale rodzinę będzie nadzorował kurator. Dodatkowo, sąd przydzielił asystenta rodziny i nakazał, by kobieta poddała się terapii odwykowej. Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od zgłoszenia z początku sierpnia. Mały Oskar samotnie spacerował ulicą. Wymknął się przez niedomknięte drzwi mieszkania. Matka była nietrzeźwa. Chłopiec trafił czasowo do placówki opiekuńczej. W międzyczasie sąd rozpatrywał wniosek rodziny o utworzenie rodziny zastępczej. Postanowienie sądu nie jest jeszcze prawomocne.
