Aktywiści ze Stowarzyszenia Akcja Miasto oszacowali, że Wrocław przez złą politykę parkingową traci rocznie kilkadziesiąt milionów złotych, z tego powodu aktywiści złożyli wniosek do Najwyższej Izby Kontroli z prośbą o sprawdzenie, czy Prezydent Wrocławia dobrze zarządza polityką parkingową.
mówi Jakub Nowotarski z Akcji Miasto
Zdaniem Aktywistów dużym problemem jest zbyt wolne stawianie parkomatów i zbyt wolne rozszerzanie strefy płatnego parkowania.
Zdaniem Przemysława Gałeckiego z Urzędu Miasta żeby porównać przychody z różnych stref płatnego parkowania, najpierw trzeba pokazać ich rozmiar
W momencie, kiedy nie zapłaci się za miejsce w strefie płatnego parkowania, prawdopodobieństwo, że nie otrzyma się mandatu wynosi 84% – mówi Andrzej Padniewski z Akcji Miasto
Zdaniem miasta 86% kierowców płaci za postój w Strefie Płatnego Parkowania, nie robi tego tylko 14%
mówi Przemysław Gałecki z Biura Prasowego Urzędu Miasta
Aktywiści twierdzą, że nieprawidłowości próbowali zgłaszać urzędnikom, straży miejskiej, oraz radnym miejskim, niestety nic to nie dało
informuje Jakub Nowotarski z Akcji Miasto
Przypomnijmy, że od marca we Wrocławiu funkcjonuje Śródmiejska Strefa Parkowania z wyższymi stawkami za postój, które obowiązują codziennie w wydłużonych godzinach.