
Konkurencja w gastronomii jest coraz większa, a lokale szukają sposobów na przyciąganie nowych klientów. Na rynku pojawiają się kolejne miejsca, w których można spotkać koty, papugi i inne zwierzęta. Otwierają się też pierwsze lokale oferujące posiłek, czy kawę w towarzystwie…królików. Czy jest to jednak dobry pomysł? W studiu Radia Gra Rafał Łukasik – zoopsycholog królików i gryzoni, którego pytamy o komfort i zwyczaje tych zwierząt.
Króliki są przede wszystkim zwierzętami nieudomowionymi – są to zwierzęta egzotyczne, z człowiekiem przebywają od około 500 lat, więc to jest krótko. To są zwierzęta, których zachowania w domu są w zasadzie podobne do tych, które są w naturze, kiedy króliki żyją w stanie dzikim. Króliki jako naturalne ofiary przejawiają zachowania lękowe, boją się drapieżników w swoim naturalnym otoczeniu oraz przejawiają lęk i stres w sytuacji, kiedy wokół nich dzieje się coś niespodziewanego, czegoś, czego nie znają.
Króliki lubią być głaskane, ale przez osoby, z którymi mają nawiązane relacje.
Króliki lubią być głaskane, ale przez swojego opiekuna, króliki lubią pieszczoty, ale z osobą, która ma z nimi zbudowane już relacje i są te relacje międzygatunkowe. Króliki również dostarczają sobie pieszczot i głasków wewnątrz swojego gatunku. Królik komunikuje się z człowiekiem, również domagając się pieszczot, jednak musi być to w warunkach, kiedy czuje się on bezpiecznie i jest spokój.
Są to zwierzęta płochliwe.
Są to zwierzęta płochliwe, a szczególnie w warunkach, kiedy towarzyszy im stres i niepokój. Jednak reakcje na niespodziewane zdarzenia u królików mogą być bardzo różne i opóźnione w czasie. Niemniej jednak należy zaznaczyć, że króliki to są zwierzęta z dolnej części łańcucha pokarmowego i strategią przetrwania główną jest ucieczka, króliki uciekają i potrzebują długiego dystansu ucieczki. Z tą strategią wiąże się również to, że otoczenie królików powinno być stale wyposażony w kryjówki, miejsca, gdzie mogą się ukryć, domki.
Istotna dla królików jest bezpieczna, stała i spokojna przestrzeń.
To przede wszystkim zapewnienie poczucia bezpieczeństwa. Królik musi czuć się dobrze, musi mieć minimum stresu. Niewielka ilość stresorów wiąże się to z tym, że opiekun na przykład, kiedy wchodzi w interakcje z królikiem, robi to spokojnie, nie gwałtownie, trochę ściszonym głosem. Nie narusza granic zwierzęcia, czyli nie bierze go na ręce, kiedy królik stawia opór, nie wyciąga go na siłę z domku i tak dalej. I stałość otoczenia jest również warunkiem tego, żeby królik czuł się dobrze.
Jak króliki okazują niechęć do kontaktu?
Okazywanie niechęci do kontaktu, odsuwanie się, nieinicjowanie tego kontaktu. Króliki, kiedy chcą wejść w interakcje z człowiekiem, często inicjują kontakt, trącając go łapką. Ucieczka do domku, próba schowania się, szczękami zębami. Tupanie to jest charakterystyczny gest królika, który pokazuje niechęć i niezadowolenie. Spięte mięśnie postawa wskazująca na to, że królik celuje zębami w taki sposób, żeby nas ugryźć – no to już jest ten skrajny przypadek.
Jak w takim razie zachowywać się w towarzystwie królików?
Przede wszystkim zachować spokój, być łagodnym, nie podnosić głosu, nie wykonywać gwałtownych ruchów, słuchać opiekuna. Opiekun zna swojego królika, przynajmniej powinien i zna jego charakter. Można zacząć od wyciągania ręki, podawania smaczków, jednak robić to w taki sposób, aby cały czas obserwować reakcję zwierzęcia i w momencie, kiedy pojawiają się dosłownie pierwsze sygnały świadczące o dyskomforcie, należy zaprzestać dalszych prób bezpośredniej interakcji z królikiem.
Posłuchajcie całej rozmowy: