Brygada do zadań specjalnych rozpoczęła pracę we wrocławskim MPK
Niczym w pit-stopie formuły 1, pracownicy przewoźnika będą błyskawicznie obsługiwali tramwaje, które akurat podjechały na pętlę. Zadaniem nowej grupy będzie wysprzątanie w jak najkrótszym czasie taboru, który znajduje się na trasie. Komunikacja dzięki temu ma być nie tylko przyjemniejsza, ale i… bardziej niezawodna.
Mówi prezes MPK, Jolanta Szczepańska:
Gdy nie będzie takich nagłych zdarzeń – ekipa będzie „doczyszczała” tramwaje podjeżdżające na którąś z wrocławskich pętli.
Na czym dokładnie będzie polegało takie „ekspresowe” sprzątanie tramwaju?
– tłumaczy kierownik działu kontroli jakości w MPK, Piotr Tobys. Na razie drużyna będzie pracowała na jedną zmianę. Wkrótce jednak zostaną zatrudnieni dodatkowi pracownicy:
– przekonuje naszego reportera prezes Szczepańska.
W skład tej „Grupy Szybkiego Reagowania” wchodzi Jerzy Stefaniak. Przyznaje – łatwo nie jest:
Praca wydaje się syzyfowa i mało wdzięczna. Ale jej trudy, przynajmniej w pewnym stopniu, rekompensują reakcje pasażerów. Bo interwencje nowej „grupy szybkiego reagowania” – są dla nich zauważalne:
Z członkiem nowo utworzonej Mobilnej Grupy Sprzątającej, Jerzym Stefaniakiem, rozmawiał Damian Zdancewicz.