Byli więźniowie zaczynają nowe życie na Różance
Mieszkańcy Różanki nie chcą byłych więźniów na swoim osiedlu . Ośrodek stowarzyszenia pomocy ,,Ludzie ludziom” ma przenieść się z ulicy Reymonta na Obornicką, do budynku tuż obok szkoły i sklepu. Mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo, są jednak też tacy, którzy uważają, że byłym osadzonym należy dać szansę.
Mieszkańców oburza fakt, że Miasto nie kontaktowało się z nimi w sprawie przeniesienia ośrodka. To powód wielu nieprawdziwych informacji krążących na temat byłych więźniów, zaznacza popierający akcję Michał Zaporowski, radny osiedla Karłowice-Różanka.
Na Obornickiej zamieszka 20 mężczyzn pozbawionych chwilowo dachu nad głową. Każdy z nich w ciągu 5 dni będzie musiał podjąć podjąć legalną pracę. Radny Michał Zaporowski zapewnie, że kontakt z Ośrodkiem jest dobry i nie trzeba się obawiać nieprzyjemności ze strony jego mieszkańców.
Prezes Stowarzyszenia Ludzie Ludziom dementuje pogłoski o mieszkańcach ośrodkach.
Arkadiusz Filipowski, rzecznik wrocławskiego magistratu przypomina, że prawo nie wymaga konsultacji z mieszkańcami w takich sprawach. Nie doszło do nich, bo ani miasto, ani MOPS nie uznało ich za potrzebne.
Przez 22 lata działalności stowarzyszenia przez ośrodek przeszło 1500 osób, więkości z udało się zacząć nowe życie. Teraz do nowej siedziby przeprowadzają się pierwsi mieszkańcy.