Są zbyt patetyczne, za długie i napisane niezrozumiałym językiem
"Szanowni państwo, pragniemy poinformować, iż...to i tamto". Pod lupą naukowców znalazły się wezwania do zapłaty za prąd czy telefon. Specjaliści z Pracowni Poprawnej Polszczyzny, jaka działa przy Uniwersytecie Wrocławskim, chcą sprawdzić czy zwykły obywatel rozumie takie dokumenty.