Dolnoślązacy boją się o swoje miejsca pracy
Obawa pojawia się pomimo, że nasz region jest jednym z tych, gdzie bezrobocie jest niezwykle niskie, a przedsiębiorcy – chętnie szukają rąk do pracy. W tej sprawie ukazał się właśnie raport przygotowany przez agencję zatrudnienia Work Service. Jak duży jest pesymizm dolnośląskich pracowników?
W naszym regionie o utratę swojego miejsca pracy obawia się aż 26% badanych. To znacznie więcej niż średnia krajowa, która wynosi niespełna 19%. Najbardziej pewni swojego zatrudnienia są, co ciekawe, mieszkańcy ściany wschodniej, czyli województw: lubelskiego, podlaskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego. Choć to rejony nie słynące wcale z dobrej sytuacji na rynku pracy, tam swoje obawy o zwolnienie wyraża jedynie co dziesiąty ankietowany. To jednak nie oznacza, że przyszłość dolnośląskiego rynku pracy faktycznie rysuje się w czarnych barwach. Południowo-zachodnia część kraju, w tym właśnie i Dolny Śląsk, jest i pozostanie jednym z tych miejsc, gdzie najlepiej szukać pracy. Zapotrzebowanie na nowych pracowników w najbliższych miesiącach deklaruje u nas co najmniej co czwarty przedsiębiorca. Lepiej jest już tylko w Małopolsce i na Górnym Śląsku, gdzie nowych ludzi będzie szukała jedna trzecia firm. Według autorów raportu, choć podział na Polskę A i B na rynku pracy jest aktualny, to powoli traci on na znaczeniu. Widać to właśnie w nastrojach.
