Pół miliarda litrów wody zaoszczędziło w ubiegłym roku Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji dzięki nowo wdrożonemu specjalnemu, komputerowemu systemowi wykrywania awarii. Wodociągowcy są w stanie znaleźć podziemny wyciek, zanim jeszcze kałuża lub fontanna wody pojawi się na ulicy.
Dzieje się tak w pierwszej kolejności dzięki elektronicznym przepływomierzom – czyli wielkim licznikom zainstalowanym na rurach doprowadzających wodę do konkretnych „stref” – na przykład osiedli.
Wtedy na konkretne osiedle wyruszają ekipy ze specjalnymi przenośnymi komputerami i zestawem „akustycznych czujników”.
Opowiada menedżer Zakładu Eksploatacji Sieci MPWiK Grzegorz Karlik.
System budowany jest od 2014 roku. Dziś pokrywa 80% miasta. Wrocław jako pierwszy z Polskich miast połączył ten system ze specjalnym komputerowym programem analizującym na bieżąco, co złego dzieje się z wodociągową siecią.