Oby nie był to żaden z gimnazjalistów... Po raz piąty w tym roku skradzione zostało pióro z pomnika hrabiego Aleksandra Fredry. Powszechnie wiadomo, że co prawda przynosi ono szczęście na egzaminach, ale nie większe niż normalny długopis, a jego uzupełnienie kosztuje miasto (lub osobę, która zabrała lub zniszczyła pióro) 650 zł. Pióro ma zostać uzupełnione jeszcze w tym tygodniu.