Ideologiczny spór na murze przy ul. Gajowickiej: zorganizowano spotkanie dla mieszkańców
Znów wracamy do sprawy zdewastowanego muralu na ścianie budynku przy ul. Gajowickiej. Na początku marca, ktoś pokrył go białą farbą i dodał neofaszystowski slogan. Co prawda mur został zamalowany przez Wrocławskie Centrum Sprawiedliwości Naprawczej, jednak mieszkańcy obawiają się, że to tylko rozwiązanie doraźne, ponieważ od dłuższego czas w tym miejscu na przemian pojawiały się mowa nienawiści i slogany równościowe. Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego zorganizowało więc konsultacje dla obu stron konfliktu, a zaproszenie napisano właśnie na wspomnianej ścianie.
mówiła Dorota Whitten z Fundacji Dom Pokoju.
Podczas spotkania mediatorka argumentowała, że żeby dojść do porozumienia trzeba pozbyć się uprzedzeń wobec drugiej strony sporu.
W spotkaniu wzięło udział kilkunastu osób, jednak zabrakło wśród nich przeciwników haseł równościowych. Mieszkańcy zaproponowali więc, żeby kolejny mural był neutralny światopoglądowo.
Część obecnych na spotkaniu obawia się, że dialog z drugą stroną nie jest możliwy.
Pan Jan nie wierzy w porozumieni, ponieważ uważa, że wypisywanie ksenofobicznych haseł na ścianach jest oznaką złej woli.
Mieszkaniec dodaje jednak, że za popularność mowy nienawiści odpowiadają polskie władze.
Nadzieja jest w tym, że Wrocław jest wyspą tolerancji – dodają mieszkańcy.
Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego wspólnie z Fundacją Pokoju zapowiedziały kolejne spotkania, mając nadzieje, że uda się zebrać w jednym miejscu wszystkie strony ideologicznej niezgody.