Radio Gra Wrocław

Jak rozpoznać sztuczny miód?

Mówi się, że wzmacnia organizm, działa antybakteryjnie, wspomaga leczenie przeziębienia i przyśpiesza gojenie się ran. Rynek pszczelarski w Polsce bardzo szybko się rozwija. Miody lipowe, gryczane czy akacjowe są naszym znakiem rozpoznawczym. Jednak po czym poznać ten prawdziwy?

/zdjęcie ilustracyjne/pixabay

Do najpopularniejszych praktyk fałszowania miodów zaliczyć można, chociażby dodatek różnego rodzaju substancji wzbogacających smak i zapach. Robi się to w celu podniesienia walorów sensorycznych, a także zastępowania surowców wyjściowych innymi odpowiednikami, często gorszej jakości.

Z definicji miód to produkt naturalny wytwarzany m.in. przez pszczoły z roślin miododajnych, wykazujący szereg udowodnionych właściwości prozdrowotnych oraz posiadający wysoką wartość odżywczą. Skład chemiczny miodu naturalnego może różnić się w zależności od klimatu i warunków środowiskowych, sposobu produkcji czy rodzaju surowca, z którego powstał. Niestety coraz częściej mamy do czynienia z nieuczciwymi praktykami rynkowymi polegającymi przede wszystkim na wzbogacaniu miodów naturalnych innymi składnikami często pochodzenia syntetycznego lub celowego ukrywania ich pochodzenia botanicznego, by podnieść cenne jednostkową gotowego produktu

– mówi Jordan Sycz

/materiały prasowe/UPWr

I dodaje, że to miody zafałszowane, których rynek z roku na rok coraz trudniej kontrolować.

Dlaczego?

W przypadku komercyjnych analiz miodów przeprowadzanych rutynowo wykonuje się tylko podstawowe badania fizykochemiczne stosując podejście ogólne. Natomiast we współczesnym świecie metody fałszowania produktów spożywczych są coraz bardziej złożone i wyrafinowane. Dodatkowym aspektem jest fakt, że złożoność chemiczna matryc miodu utrudnia wykrycie subtelnych zmian w jego składzie.

Ostatnio głośno zrobiło się o zafałszowaniach tzw. miodów wzbogacanych. To m.in. ziołomiody, gdzie zamiast naturalnie zebranego pożytku pszczelego, pszczoły karmione są syropem cukrowym, dodatkiem hydrolizatów ziołowych lub olejków eterycznych wyizolowanych z roślin olejkodajnych. Stwarza to duże pole do zafałszowań składu miodów naturalnych oraz utrudnia ustalenie pochodzenia botanicznego i geograficznego. Mało tego, zdarza się, że do takich miodów dodawany jest celowo pyłek z innej rośliny, by utrudnić prawidłową identyfikację

– opowiada naukowiec UPWr.

/materiały prasowe/UPWr

Jakie miody należą do najczęściej fałszowanych?

Jordan Sycz zajmie się m.in. badaniem zmian składu chemicznego miodów na każdym z poszczególnych etapów jego produkcji i przetwarzania przez pszczoły. A także różnicami w profilach lotnych miodów i wykrywaniem zafałszowań w złożonych matrycach miodów wzbogaconych i ziołomiodów. Projekt ma dostarczyć także kompleksowej wiedzy na temat tzw. związków markerowych oraz specyficznych profili chemicznych. Jest to metoda „fingerprinting” pozwalająca na dokładną analizę zafałszowań nie tylko w produkcie końcowym, ale również na etapie wytwarzania, czyli pożytku pszczelego (pyłku, nektaru i spadzi). Przeanalizowane zostaną m.in. miody najczęściej dotknięte nieuczciwymi praktykami fałszowania takie jak miód rzepakowy, wrzosowy, gryczany, spadziowy, akacjowy, nawłociowy, faceliowy czy lipowy.

Zwieńczeniem badań będzie przygotowanie panelu sensorycznego, w którym zostanie zbadana korelacja wpływu wybranych lotnych związków markerowych na smak oraz zapach autentycznych miodów naturalnych, oraz miodów wzbogacanych i ziołomiodów wykorzystując do tego celu chromatografię gazową sprzężoną z detektorem oflaktometrycznym

– podsumowuje naukowiec UPWr.

/zdjęcie ilustracyjne/pixabay