Kontrolowana eksplozja w autobusie miejskim we Wrocławiu
Policjanci i prokuratorzy wysadzili taki sam ładunek, jak ten, który w maju w komunikacji miejskiej zostawił 22-letni student. Wówczas bombę domowej roboty na przystanek wyniósł kierowca. Tam ładunek eksplodował.
Dzisiejszemu eksperymentowi przyglądał się Bartek Paulus.
Jutro kolejny eksperyment. W autobusie zostanie wysadzony ładunek, jaki chciał skonstruować Paweł R., ale 22-latek popełnił kilka błędów.