Niemoc piłkarskiego Śląska trwa w najlepsze. Wrocławianie przegrali drugie spotkanie z rzędu, tym razem u siebie z Arką Gdynia 1:2. Gole dla gości zdobywali Łukasiewicz i Zbozień, Śląsk odpowiedział jedynie bramką Piecha. Oprócz tego Trójkolorowi trafiali do siatki jeszcze trzykrotnie, ale za każdym razem ze spalonego.
Wygraliśmy mecz na bardzo trudnym terenie – mówił trener Arki Gdynia Leszek Ojrzyński.
Bramka stracona tuż przed przerwą podcięła nam skrzydła – mówił trener WKS-u Jan Urban.
Rozgoryczenia po meczu nie krył pomocnik Śląska Jakub Kosecki.
Być może udałoby się zdobyć chociaż jeden punkt, gdybyśmy mieli więcej szczęścia – dodaje.
Przed derbowym spotkaniem z Zagłębiem Lubin Jan Urban będzie miał problem ze skompletowaniem składu. Za kartki z dzisiejszego meczu będą pauzować Chrapek, Augusto, Pawelec i Kosecki.