Mieli oszukać policję na prawie 300 tys. złotych
Ruszył proces szefa firmy budowlanej remontującej komisariat na Traugutta i inspektora nadzoru budowlanego z policji. Śledczy oskarżają budowlańca m.in. o wystawienie faktury za prace, których... nie było. Inspektor odpowiada natomiast za niedopełnienie obowiązków.
Za remont komisariatu na Rakowcu Policja zapłaciła ponad milion złotych. Zdaniem śledczych – przepłaciła, bo prace nie były warte więcej niż 800 tysięcy. Na wystawionej przez firmę budowlanej fakturze miała widnieć zawyżona liczba zakupionych materiałów oraz roboty, które w rzeczywistości w ogóle nie zostały wykonane. To są zarzuty, jakie usłyszał szef przedsiębiorstwa.
Prokuratura oskarża też inspektora, który z ramienia policji odebrał roboty i nie zauważył żadnych nieprawidłowości. Zapewnia on, że nie podpisałby się pod fałszywymi informacjami. Przynajmniej – nie świadomie. Ale pewne nieprawidłowości mogły mu po prostu umknąć. Jak zeznawał, miał do nadzorowania zbyt wiele inwestycji, a w Policji brakowało wówczas etatów. Trudno więc było dokładnie przyglądać się wszystkim pracom.
Inspektorowi grozi do 5 lat więzienia, szefowi firmy – nawet do 8.