Przyczepa kempingowa z czasów PRL-u, a w niej kilkadziesiąt zdjęć pokazujących powojennych osadników na ziemiach odzyskanych. Tak przedstawia się nietypowe Muzeum Migracji, które właśnie stanęło w Wałbrzychu. Na taki pomysł wpadły dwie mieszkanki Warszawy.
Jak powstawał ten nietypowy obiekt?
A co znajdziemy w przyczepie?
– mówiła Kamila Szuba z Towarzystwa Krajoznawczego „Krajobraz”, jedna z autorek. Wystawę można oglądać w holu Miejskiej Biblioteki pod Atlantami do końca tygodnia. Kempingowa przyczepa była już na Warmii i Mazurach, na Pomorzu Zachodnim. Dolnośląski Wałbrzych jest jej ostatnim przystankiem…
– mówiła Kamila Szuba z Towarzystwa Krajoznawczego „Krajobraz”, jedna z autorek. W realizację projektu zaangażowali się uczniowie z wałbrzyskiego zespołu szkół numer 2… Na czym dokładnie polegała ich praca?
Uczniów – pomocników przepytała Kamila Alencynowicz.