Na Koszarowej sprawdzą, dlaczego się nie wysypiasz
W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym imienia Gromkowskiego otwarto pracownię polisomnograficzną. Będzie służyć do diagnozowania zaburzenia zwanego bezdechem sennym. Według najnowszych danych cierpi na niego 1,5 miliona Polaków, z których większość o tym nie wie.
Żeby wykryć bezdech, pacjent musi spać co najmniej cztery godziny podłączony do aparatury – mówi Dorota Wójcik – Dyś z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego imienia Gromkowskiego.
Kluczową rolę w badaniu bezdechu pełnią czujniki umieszczone w nosie.
Badanie jest bezbolesne i odbywa się w zwykłej szali szpitalnej – bez kamer czy nadzoru lekarza schowanego za lustrem weneckim.
Diagnostyka bezdechu sennego jest niezwykle ważna, bo może on powodować wiele powikłań.
Na badanie bezdechu sennego w szpitalu na Koszarowej możecie zarejestrować się w ramach NFZ. Obecnie na wizytę trzeba zaczekać co najmniej do połowy lutego.