Na ratunek? Myszołowiec
Myszołowiec stał się ratunkiem dla wrocławskich żaków przed agresywnymi wronami. Kilka wiosen z rzędu te ptaszyska atakowały studentów na kampusie Uniwersytetu Ekonomicznego. Władze zatrudniły więc sokolnika razem z drapieżnym postrachem uciążliwych wron.
Myszołowiec robi wrażenie nie tylko na ptakach…
– mówi Jolanta Nowacka, rzeczniczka uczelni. Co ciekawe, żakom, którzy uczą się do kolokwiów na pobliskich ławeczkach nadal towarzyszy relaksujący śpiew ptaków, brakuje tylko agresywnych wron…
– kończy Jolanta Nowacka, rzeczniczka uczelni.