Na Szczepinie na ulicy stoi lodówka. Każdy potrzebujący może z niej wziąć to, co jest mu niezbędne
Społeczna lodówka stanęła na Szczepinie. Na chodniku przy siedzibie tamtejszej rady osiedla działa duża, sklepowa chłodnicza szafa, do której mieszkańcy znoszą żywność dla potrzebujących. Każdy może oddać produkty, których ma za dużo. Potrzebujący mogą natomiast przyjść i się poczęstować.
Urządzenie funkcjonuje na ulicy Zachodniej już od kilku dni. I się sprawdza:
– mówi pomysłodawca lodówki, Jan Piontek z Rady Osiedla Szczepin. Zaletą takiej formy pomocy jest brak jakichkolwiek formalności. Każdy może pomóc natychmiast, gdy poczuje potrzebę, i każdy – z tejże pomocy skorzystać. Bez angażowania biurokratycznych instytucji.
Miejsce, w którym stanęło urządzenie zostało przez Jana Piontka doskonale przygotowane:
– opowiada naszemu reporterowi osiedlowy radny. Lodówka pracuje całą dobę. Nie jest zamykana na noc. Prąd czerpie z siedziby rady osiedla – jej działanie finansują społecznicy. Samo urządzenie podarowała kobieta, która akurat likwidowała swój sklep i pozbywała się wyposażenia.
Pan Jan angażuje się w mnóstwo akcji wsparcia ubogich. Prowadzi również m.in. osiedlowy bank żywności. To właśnie osoby, którym pomagał, zainspirowały go do uruchomienia społecznej lodówki:
Jeżeli ktoś chce pomóc społecznikowi w jego misji – może przyłączyć się do zbiórki żywności, która na początku grudnia będzie prowadzona w sklepach. Potrzeba wolontariuszy. By wziąć udział w akcji – można zadzwonić do pana Jana pod nr 508 101 016.
