
Fundacja rozpoczęła swoje działania we Wrocławiu, a teraz pomaga pokrzywdzonym ptakom w całej Polsce. Gruszętnik to grupa wolontariuszy, która przyjmuje zgłoszenia dotyczące chorych i cierpiących ptaków, udziela im pomocy weterynaryjnej i wypuszcza na wolność lub szuka kochającego domu. Wolontariusze pokazują, że każde życie jest ważne i łamią stereotypy dotyczące tych zwierząt, które przez wielu, zupełnie niepotrzebnie, postrzegane są negatywnie.
Zaczęło się od gołębi, dlatego że są to najbardziej chyba popularne ptaki w mieście, a oprócz tego, były to zwierzęta w tamtych czasach praktycznie zupełnie pozbawione ludzkiej pomocy. Gdy coś im się działo, nie było żadnej organizacji lokalnej, która by im pomagała na wystarczającą skalę. w zasadzie na żadną zauważalną skalę. Najpierw działałem jako osoba prywatna, później stworzyła się dookoła mnie grupa ludzi. No i na ten moment już jest prężnie działająca fundacja w wielu miastach Polski.
mówi założyciel fundacji, Jerzy Bialik. Zgłoszeń dotyczących gołębi, szczególnie w okresie letnim, jest sporo.
W zimę jest to 5-10, w porywach do kilkunastu zgłoszeń dziennie. Natomiast w lato zdarzało się, że odbierałem nawet 200 telefonów jednego dnia. Co prawda znaczna część tych połączeń nie wymagała pilnej interwencji albo były to zgłoszenia z innych miast, po prostu mój numer wędrował po internecie, natomiast myślę, że tak około 50 ptaków nawet dziennie zdarzało nam się przekierowywać do różnych lekarzy weterynarii i opłacać leczenie tym zwierzętom.
Gołębie, wbrew panującym mitom, to zwierzęta czyste i inteligentne.
Przede wszystkim są niesamowicie inteligentne. Ludzie na to nie zwracają uwagi, chyba dlatego, że gołębi jest dużo i są opatrzone jakąś taką niechęcią przez społeczeństwo. Wszelkie zło jest zwalane na te ptaki, natomiast tak naprawdę są to zwierzęta bardzo czyste, bardzo dbają o swoją czystość, gdy tylko mają możliwość o nią zadbać – a warunki w jakich żyją niestety są determinowane przez nas, przez ludzi. Rozpoznają ludzi po twarzach, można ich nauczyć reagowania na imię, wykonywania prostych poleceń. Mają niesamowitą pamięć wzrokową.
Chociaż ich życie w mieście nie jest łatwe, to aktualnie najlepsze środowisko, w jakim mogą funkcjonować.
Miasto jest najlepszym i tak, co mogło je spotkać. Nie są to ptaki przystosowane do życia poza miastem, nie radzą tam sobie, padają łatwo łupem drapieżników i wbrew pozorom to, co im stworzyliśmy, czyli blokowiska, balkony, parapety, dachy, to jest to, co naśladuje w najlepszy możliwy sposób siedliska dawnych gołębi skalnych, które gdzieś tam mieszkały w górach i ukrywały się.
Działania fundacji można wspierać.
Można oczywiście zostać naszym wolontariuszem, można nas wspierać materialnie, są też zbiórki. Można nam przekazywać dary, takie fizyczne, które potem wystawiamy na naszym Facebookowym bazarku – można uczestniczyć w tym bazarku i kupować tam sobie różne przedmioty. No i na pewno można nas też wesprzeć darami stricte dla ptaków – karmą, karmą ratunkową, podkładami, bo tego idzie u nas najwięcej.
Posłuchajcie całej rozmowy: