Kilkadziesiąt osób pikietowało w tej sprawie w sobotę na ulicy Kowalskiej. Ich zdaniem, drastycznie zwiększy to ruch aut, na i tak ruchliwej drodze. Pojawi się też ciężki sprzęt budowlany, olbrzymie silosy i maszyny produkujące beton. I taki scenariusz wybitnie im nie odpowiada, bo nie chcą na osiedlu mieszkaniowym wielkich zakładów przemysłowych.
Według nieoficjalnych informacji, po protestach, wykonawca może wycofać się z inwestycji.