Wulgarne esemesy i groźby dostają przez telefon dzieci z Wrocławia. Mężczyzna, który je rozsyła, jest także widywany w pobliżu szkół i przedszkoli, gdzie zaczepia uczniów. Policja zna jego tożsamość. Co więcej, już go przesłuchała.
Zabezpieczyła też dowody – czyli wiadomości, które pisał. Jak jednak informuje Paweł Petrykowski , rzecznik dolnośląskiej policji, wciąż nie ma podstaw do zatrzymania tego człowieka.
Dopiero wtedy będzie można mu postawić zarzuty. Jak jednak dodaje rzecznik policji, patrole częściej pojawiają się w rejonie szkół, gdzie widywany był mężczyzna i sprawdzają, czy w dalszym ciągu zaczepia on dzieci.