Radio Gra Wrocław

Nie ma wyroku w sprawie mężczyzny, który zabił kota swojej sąsiadki oraz jego kolegi, który pomagał mu zacierać ślady

Dzisiaj sąd zajmował się tą sprawą po apelacji wniesionej przez obie strony. Obrońcy oskarżonych twierdzą, że kara dwóch lat bezwzględnego więzienia za zabicie zwierzęcia jest zbyt surowa, a drugi z mężczyzn nie jest winny utrudniania śledztwa, bo ukrywając zwłoki kota realizował swoje prawo do obrony.

Kobieta, której zwierzę zmarło uważa natomiast w swojej apelacji, że kary są „rażąco niewspółmiernie łagodne”.

wypranyKot_1

– mówiła przed sądem właścicielka kota, Dorota Damaziak. Wyrok mamy poznać za dwa tygodnie.