Noworodek w oknie życia we Wrocławiu
Dziecko trafiło tam wczoraj (12.03.) przed 20.00. Przy ul. Rydygiera w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza ktoś zostawił je w torbie na zakupy. Wszystko wskazywało na to, że urodził się kilka godzin wcześniej, w dobrym stanie chłopiec trafił do szpitala.

Chłopiec prawdopodobnie zaraz po urodzeniu trafił do okna w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, to było wczoraj (12.03.) wieczorem przed 20.00. Jak czytamy na stronie Fundacji Evangelium Vitae chłopiec został przyniesiony w torbie na zakupy, w której miał cienką kołderkę i pieluszki, skromnie, z tego względu siostry przypuszczają, że przyczyną oddania dziecka była ciężka sytuacja materialna. Fundacja dziękuje rodzicom, że dali dziecku życie i szansę na bycie szczęśliwym. Teraz chłopczyk jest w szpitalu, potem dzięki procedurom Okna Życia szybko będzie mógł trafić do nowych rodziców.
To Franek, siostry dały mu tak na imię z racji dzisiejszej (13.03.) rocznicy wyboru papieża Franciszka na Stolicę Piotrową.