Teraz decyzja leży po stronie konserwatora zabytków. Po raz kolejny odkrywcy złotego składu podzielili się na portalu społecznościowym dobrą wiadomością. Poszukiwaczom udało się uzyskać brakującą zgodę PKP oraz belgijskiej spółki, po tym jak dogadali się z gminą co do wycinki drzew.
Licząca kilkadziesiąt stron dokumentacja trafiła już na biurko konserwatora zabytków i to teraz od jego decyzji zależy czy i kiedy będą kopać. Urzędnicy na rozpatrzenie wniosku mają 30 dni, więc jeśli zawiera on wszystkie niezbędne dokumenty, to decyzja o tym czy zostaną dopuszczeni do prac powinna zapaść najpóźniej pod koniec czerwca.