Po popołudniowych godzinach szczytu, kierowcy powinni poruszać się po drogach zdecydowanie szybciej. Okazuje się jednak, że zmniejszony ruch uliczny wcale nie przekłada się na wyższe prędkości.
Serwis korkowo.pl zbadał z jaką prędkością poruszają się zmotoryzowani w 10 polskich miastach między godziną 19 a 23. Stolica Dolnego Śląska wypada najsłabiej. Analiza dotyczy danych zebranych w pierwszej połowie listopada 2015 roku.
Spośród największych Polskich miast Wrocław wypada najgorzej i znajduje się na niechlubnym pierwszym miejscu ze średnią szybkością aut 30 km/h, mimo że przecież nie są to godziny szczytu. Szybciej jeździ się nawet w Krakowie i w Warszawie. Tam odpowiednio samochody poruszają się z prędkością 32 i 36 km na godzinę.
Podobnie jak we Wrocławiu jest w Poznaniu, gdzie auta są tylko o 1km/h szybsze. Za to rekordy prędkości wieczorami bije się w Olsztynie, gdzie kierowcy pędzą aż 58 km/h, wynika z badań portalu drogowego.