Tak wynika z badań, które na miejscu przeprowadziła Fundacja Poszukiwań Historycznych. Jak tłumaczy jeden z poszukiwaczy, Marcin Kozłowski, teren został sprawdzony za pomocą magnetometru, który potwierdził, że jest tam ukryty metalowy obiekt długi na cztery metry.
Mówi Marcin Kozłowski z Fundacji Poszukiwań Historycznych:
Jej członkowie mają niemalże 100tu procentową pewność, że znajdą w tym miejscu armatę.
Pierwsze wykopy na terenie obiektu, przeprowadzone zostały blisko miesiąc temu, wtedy poszukiwaczom udało się natrafić na kilka drobniejszych pamiątek pochodzących z II wojny światowej.
Poszukiwacze mają już zgodę na wykopy, te jednak będą mogły ruszyć dopiero po zakończeniu sezonu piłkarskiego.