Podpalacz radiowozu usłyszał zarzuty
Mężczyzna, który podpalił radiowóz na placu Piłsudskiego usłyszał już zarzuty. Szczegóły zna Kamil Kuchta
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w zeszły czwartek, 14 października w godzinach wieczornych. 38-latek najpierw podpalił nieoznakowany radiowóz, a potem czekał na policjantów, trzymając w rękach siekierę i łańcuch. Funkcjonariuszom udało się go obezwładnić. Podczas przesłuchania mężczyzna nie potrafił logicznie wyjaśnić swojego postępowania, a już w sobotę usłyszał zarzuty zniszczenia mienia, a także zmuszenia funkcjonariusza publicznego do zaniechania prawnej czynności służbowej. Teraz grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
Dodajmy, że sąd zdecydował się zastosować wobec oskarżonego areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy.