Wyłudzali mieszkania od starszych, nieświadomych ludzi. Trafią do więzienia. W sądzie apelacyjnym zapadł wyrok wskazujący w sprawie byłego policjanta i jego pomocników, którzy wykorzystywali zły stan psychiczny starszych ludzi, by odbierać im majątki.
Na ławie oskarżonych zasiadł emerytowany dzielnicowy, jego wspólnik – odsiadujący już wyrok za podobne oszustwa – i jeszcze trzy inne osoby. Przestępcy zabierali schorowanych seniorów do notariusza i podsuwali im do podpisania dokumenty. Starsi ludzie nierzadko nawet nie wiedzieli gdzie są i co robią. Jednej z kobiet oskarżeni zabrali blisko 800 tys. złotych. Wcześniej – sprzedali w jej imieniu należący do niej dom.
Były policjant trafi za kratki na 3 lata. To wyrok o pół roku krótszy niż w pierwszej instancji, bo okazało się, że prawdopodobnie od jednej z ofiar o 50 tys. złotych mniej niż wydawało się podczas poprzedniej sprawy – nie 65, a 15 tysięcy. Jego wspólnik Tomasz N. ma spędzić w więzieniu 7 lat.
Wkrótce na ławie oskarżonych ma zasiąść notariusz, która – zdaniem śledczych – nie dopełniła obowiązków i nie upewniła się, czy osoby, które obsługiwała, były w stanie zrozumieć, co właśnie się dzieje.