Pożar na Bobrzej. Sąsiedzi ruszyli z pomocą pogorzelcom [ZOBACZ JAK POMÓC]
Część mieszkańców bloku na ul. Bobrzej, gdzie w nocy doszczętnie spłonęło mieszkanie na VIII piętrze, wróciła do swoich domów. Dotyczy to jednak lokatorów niższych pięter. Część - przeniosła się do rodziny i znajomych, bo ich mieszkania zostały uszkodzone lub zalane podczas akcji gaśniczej.
Sąsiedzi mężczyzny, który zginął w pożarze, wciąż są jednak wstrząśnięci tym, co wydarzyło się w nocy:
Mieszkańcy Popowic nie czekają – od razu wzięli się za pomaganie sąsiadom, których mieszkania zostały zniszczone w pożarze lub uszkodzone w akcji gaśniczej. Do działających na osiedlu społeczników już teraz spontanicznie zgłaszają się osoby chętne do przekazania darów na rzecz poszkodowanych. Osiedlowi działacze wraz z nimi starają się zorganizować odpowiednią zbiórkę:
– mówi osiedlowy radny i redaktor naczelny portalu popowicewroclaw.pl, Tomasz Kapłon. Od samego rana zgłaszają się kolejne osoby, które są gotowe pomóc – choć na dobrą sprawę jeszcze nie wiadomo, co będzie najpotrzebniejsze:
– mówi Tomasz Kapłon. A gdzie można ewentualną pomoc kierować?
Sąsiadom z Popowic nie trzeba tego dwa razy powtarzać:
Pożar całkowicie pochłonął jedno z mieszkań na ósmym piętrze. Ogień uszkodził również mieszkanie znajdujące się piętro wyżej oraz klatkę schodową. Nie żyje jedna osoba, ze wstępnych informacji wiemy, że był to około trzydziestoletni mężczyzna. Ewakuowanych zostało łącznie 35 osób. Akcja trwała do 3 w nocy. Brało w niej udział 9 wozów straży pożarnej i 26 ratowników. Przyczyny wybuchu pożaru obecnie bada prokuratura i policja.
