Coś tu się chyba komuś po...... - takimi słowami zaczyna się post wrzucony na facebookową stronę wieDZA112 prowadzoną przez ratowników medycznych.
W środę rolnicy blokowali wiele dróg krajowych w Polsce – na niektórych trasach zrzucali obornik oraz wylewali gnojówkę – w ten sposób protestowali przeciwko tzw. „Piątce dla zwierząt”, która ich zdaniem zniszczy polską wieś.
Rolnicy wyjechali po godz. 10 ze stacji paliw w Ząbkowicach Śląskich i kierowali się na północ w kierunku Wrocławia. Protest zakończył się na wysokości Łagiewnik – kolumna traktorów spowodowała nie lada korki zarówno do jak i z Wrocławia. Utknęli w nim ratownicy medyczni z dzieckim na pokładzie karetki.
„Dostajemy dziś zlecenie transportu dziecka w stanie zagrożenia zdrowia i życia do szpitala oddalonego od nas kilkadziesiąt kilometrów…Mamy już dziecko z mamą na pokładzie. Odpalamy sygnały świetlne i dźwiękowe stając się tym samym pojazdem UPRZYWILEJOWANYM🚑❗❗❗ Niedaleko, tuż za miastem napotykamy dziwny „korek” na DK8…o co chodzi…sznur samochodów toczący się 20km/h… Przebijamy się tą nieszczęsną drogą kilka ładnych kilometrów a zator nie maleje. Wypadku nie widać…co się kur…dzieje.” – czytamy w poście wrzuconym na facebookowej stronie wieDZA112.
– Wulgarne słowa cisną mi się na usta. To nie jest chyba miejsce, żeby takie drogi były blokowane. W korku utknęliśmy dwukrotnie najpierw w drodze na zgłoszenie jak i do szpitala. Standardowo pokonujemy ten odcinek w 40 minut, z powodu zatoru czas przejazdu wydłużył się o połowę – mówi nam ratownik medyczny, autor nagrania.
– Ja nie bronię im protestować, ale następnym razem można zaplanować to w innym miejscu a nie blokować tak ważną drogę jak krajowa ósemka. W korku utknęli zwykli ludzie, a to nie jest ich wina – dodaje ratownik.
Na szczęście – mały pacjent bezpiecznie dotarł do szpitala, ale chwilę później ratownicy otrzymali kolejne zgłoszenie w trybie pilnym i ponownie utknęli w korku. Tym razem mniejszym.
https://www.facebook.com/wieDZA112/posts/2669168576632854