We Wrocławiu pojawiła się właśnie kolejna fala pism nakłaniających przedsiębiorców do opłaty za wpis do różnych, tajemniczych rejestrów. Dużo osób wpłaca na konta niewielkie sumy, których oczekują nieuczciwi nadawcy takich listów.
Logo które na nich widnieje przypomina nazwę Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej:
wyjaśnia kierownik działu rejestracji działalności gospodarczych we wrocławskim Urzędzie Miejskim, Piotr Gaglik. Tymczasem za wpis do obowiązkowej Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) nie jest – i nigdy nie była – pobierana jakakolwiek opłata:
Nie jesteśmy bezbronni w walce z naciągaczami. Najskuteczniejszą bronią przeciwko nim jest zwykła… ostrożność:
– mówi Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji. „Pierwsze, co musimy zrobić, to dokładnie sprawdzić, z jakim podmiotem mamy do czynienia”. Jak przekonuje policjant, to nie takie trudne:
Walka z oszustami podszywającymi się pod CEIDG na gruncie prawa nie jest łatwa. Firmy te działają na pozór legalnie. Wszak nie ma zakazu prowadzenia własnych baz danych, a ich założyciele doskonale lawirują pomiędzy lukami w różnych przepisach.