Policjanci z Lubina zatrzymali 3 sprawców kradzieży paliwa z samochodów ciężarowych. Dwóch ukryło się pod naczepą tira, po czym jeden z nich tłumaczył stróżom prawa, że siedział pod naczepą, bo szukał zasięgu, aby powiadomić funkcjonariuszy o kradzieży. Wszyscy trzej usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Na miejscu zdarzenia policjanci znaleźli porzucony plecak, kranisty z paliwem, narzędzia i siekierę. Wszystko wskazywało na to, że sprawcy zostali spłoszeni przez właścicieli, którzy w nocy odkryli kradzież i powiadomili o zdarzeniu funkcjonariuszy.
Widząc porzucone przedmioty, policjanci postanowili sprawdzić dość duży plac i wspólnie ze zgłaszającymi przeszukiwali między innymi zarośla, parking i stojące na nim auta. Pod ciężarówkami ujawnili dwóch mężczyzn – sprawców kradzieży. Okazali się nimi dobrze znani stróżom prawa mieszkańcy Lubina w wieku 23 i 33 lat. Trzeci ze sprawców zdołał wcześniej uciec, ale już następnego dnia został przez mundurowych ustalony i zatrzymany. 31-letni mężczyzna podawał podczas interwencji fałszywe dane osobowe, które potwierdzała jego partnerka. Jednak mundurowi nie dali się zwieść i ustalili jego prawdziwe imię i nazwisko. Okazało się, że podejrzany kłamał, bo był poszukiwany listem gończym przez Sąd Rejonowy w Nowej Soli, do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Dodatkowo policjanci udowodnili 31-latkowi kradzież z włamaniem do dwóch pomieszczeń gospodarczych na terenie Lubina.
Zatrzymani trafili do policyjnej celi. Będą odpowiadać za kradzież z włamaniem do pojazdów ciężarowych i kradzież paliwa. A także narzędzi, które znajdowały się w skrzyniach zamontowanych na samochodach. Mężczyznom grozi teraz kara do 10 lat więzienia.