Do Bożego Narodzenia został już tylko tydzień. Na ulicach coraz bardziej można odczuć klimat zbliżających się świąt. Śnieg, światełka oświetlające wejście, tłum ludzi w galeriach handlowych. Jednak nic tak nie daję odczuć smaku świąt, jak jedzenie. Dzisiaj zajmiemy się tym na słodko.
W święta słodkie mniej tuczy
Kocham ten czas, kiedy bez żalu można delektować się swoimi ulubionymi łakociami. Sernik? Makowiec? A może jabłecznik? Nic z tego! Tym razem, przedstawiamy coś smacznego, ale też praktycznego, czyli pierniczki świąteczne. Uwaga! Gorąco polecam przygotować je w nadmiarze, ponieważ w zastraszającym wręcz tempie znikają z talerza. Te, które zdołają ocaleć, śmiało możemy na przykład powiesić na choince. Prezentują się obłędnie!
No tak, ale jak sprawić, żeby smakiem nie odbiegały od wyglądu? Kluczem do sukcesu jest dobre ciasto, które po upieczeniu powinno być jednocześnie kruche, ale też nie za twarde. Ważna jest także temperatura ciasta podczas jego wyrabiania, jak i samo formowanie. Pierniki pieczemy w temperaturze 180 stopni Celsjusza, przez około 12 minut.
Przepis na ciasto
Proporcje są najważniejsze! Czasami wydaję nam się, że kilka gramów w tę, czy w tamtą stronę, nie ma znaczenia. Nic bardziej mylnego! Nawet najmniejszą różnicę, choć minimalną, później odczujemy w smaku, dotyku, czy zapachu. W kuchni często staram się improwizować, ponieważ uważam, że gotowanie to nie jest tylko rzemiosło- to pewnego rodzaju sztuka. Tak samo, jak malarz, rzeźbiarz czy fotograf, tak i kucharz potrzebuję zarówno dobrych produktów i kreatywnej wizji, żeby stworzyć naprawdę udane dzieło. Ale do rzeczy, żeby przygotować około 50 sztuk korzennych pierniczków, będziemy potrzebować:
- 1/4 szklanki miodu
- 90 gramów masła
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 jajko
- 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej
Przyprawa korzenna
Wszelkiego rodzaju przyprawy korzenne, znajdziemy praktycznie w każdym sklepie- szczególnie w okresie zimowym. Jednak Święta Bożego Narodzenia wypadają tylko raz w roku i myślę, że warto się przemęczyć, przygotowując coś specjalnego. Szczególnie że przyrządzenie takiej przyprawy, nie jest szczególnie trudne. Wymaga to jedynie cierpliwości. Na samym początku, będziemy potrzebować 45 gramowej laski cynamonu, którą rozgniatamy w moździerzu, 2 płaskie łyżeczki suszonego imbiru, 3 gramy gałki muszkatołowej, 8 ziarenek ziela angielskiego, 10 goździków, 20 nasion kardamonu, 1 gwiazdka anyżu i 15 ziarenek pieprzu czarnego. Tak jak wspomniałem wcześniej, przyprawy rozgniatamy w moździerzu lub używamy do tego blendera.
Autor: Kamil Durkacz