Rak nie poczeka do końca pandemii
Warto o tym pamiętać i nie podejmować ryzyka związanego z niepodjęciem leczenia przez strach przed koronawirusem. Dzisiaj sprawdzamy jak wygląda sytuacja w Dolnośląskim Centrum Onkologii…
I jak dodaje Marcin Ziętek – chirurg onkolog, szef Oddziału Nowotworów Tkanek Miękkich, Skóry i Czerniaków – dużo większe zagrożenie wynika z niezgłaszania się tych pacjentów, którzy mają nowe objawy i tutaj rzeczywiście przedłużenie czasu zgłoszenia się np. do DCO może negatywnie wpłynąć na odległe wyniki leczenia.
Jeżeli chodzi o pracę szpitala to pomimo epidemii nie została ona spowolniona…
Czy udaje się zatem powoli wracać do normalności?
Jak mówi Marcin Ziętek – kontakt ze specjalistami zawsze był utrudniony, dość długo czekało się w kolejkach, a ta sytuacja epidemiczna wbrew pozorom nieco pomogła pacjentom…
Dzięki temu jeszcze bardziej ograniczony jest niepotrzebny kontakt czy częste wizyty z odległych miejsc, a jednocześnie pacjenci są w stałym kontakcie ze specjalistami.
Ważne informacje i komunikaty dla pacjentów DCO w czasie pandemii znaleźć można na stronie dco.com.pl