Rewolucja w produkcji prądu z energii słonecznej rozpoczyna się… we Wrocławiu
Firma działająca w parku technologicznym na Muchoborze opracowuje nowe ogniwa, które sprawią, że prąd ze światła będzie się dało pozyskiwać tak łatwo, jak jeszcze nigdy wcześniej.
Obecna technologia korzysta z dużych, ciężkich, nieporęcznych i drogich paneli:
– opowiada wynalazczyni technologii, dr Olga Malinkiewicz. Taką folię w przyszłości będzie można wszyć np. w ubranie, żeby zasilać smartwatche. Kilka tygodni temu firma zaprezentowała gotowy prototyp właśnie w formie naklejki na telefony. Obecnie naukowcy i biznesmeni pracują nad tym, bo pomysł wprowadzić na rynek. Aby tak się stało, musi powstać specjalna drukarka – dzięki której będzie możliwe stworzenie fotowoltanicznej folii w większym formacie, opowiada Piotr Krych, prezes firmy Saule wdrażającej projekt:
Olga Malinkiewicz swoją naukową karierę rozwijała za granicą, ale specjalnie powróciła do Polski, żeby właśnie w kraju kontynuować badania nad nowym rodzajem ogniw i to właśnie we Wrocławiu mieści się firma stworzona specjalnie do tego celu. Inwestor, który wsparł projekt swoimi pieniędzmi, nie pochodzi jednak z Polski – a z Japonii. Dlaczego nie mogła to być krajowa firma?
– tłumaczy prezes Piotr Krych. Dużym problemem dla rozwoju innowacji w Polsce jest wzajemna nieufność pomiędzy młodymi naukowcami a biznesmenami. Ten problem udało się przełamać w przypadku Olgi Malinkiewicz i firmy Saule Technolgies. Teraz osoby zaangażowane w to przedsięwzięcie tworzą specjalny fundusz inwestycyjny, który ma pomóc innym młodym wynalazkom w pójściu drogą, jaką przebyła konstruktorka nowych ogniw.
