Taki wyrok usłyszała dziewiętnastolatka z Polanicy-Zdroju, która nieumyślnie utopiła swoje dziecko w toalecie. Nastolatka nie działała celowo. Nie wiedziała, że rodzi. Straciła przytomność siedząc na toalecie i nie miała pojęcia, że jej dziecko wpadło do muszli sedesowej i tonie.

Taką wersję wydarzeń ustalił Sąd Okręgowy w Świdnicy. Do tragedii doszło we wrześniu ubiegłego roku w internacie w Polanicy-Zdroju. Dziewczyna wyraziła skruchę i dobrowolnie poddała się zaproponowanej przez prokuratora karze. Jego zdaniem młoda kobieta nie zachowała należytej ostrożności w związku ze swoim porodem i, choć powinna, nie poprosiła nikogo o pomoc. Przyczyniając się w ten sposób, nieumyślnie, do śmierci dziecka.