Ukryte pod Szklarską Porębą ciężarówki. Tajne przejścia Zamku Grodno czy legendarny złoty pociąg. Dolny Śląsk wciąż kryje wiele tajemnic. W weekend eksploratorzy próbowali wyjaśnić jedną z nich. Ruszyły poszukiwania kontynuacji odkrytej w ubiegłym roku „Sztolni Australijczyka” w Sokołowsku koło Mieroszowa.
Korytarz kończy się zawałem. Poszukiwania wznowiono tuż za nim.
W odnalezieniu wydrążonego w czasie drugiej wojny światowej korytarza miały pomóc odwierty. Zdaniem dawnych mieszkańców miejscowości, obiekt powstał pod koniec wojny, a pod ziemią niemieccy żołnierze mieli coś ukryć.
– mówi Łukasz Orlicki z Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika Odkrywca. Jeżeli jesteśmy w zawale, to dobry znak – przyznają odkrywcy:
Eksploratorzy już zapowiadają dalsze poszukiwania. W tym roku nie tylko w Sokołowsku.