Kolejnych trzynastu handlarzy dopalaczami z Wrocławia stanęło w czwartek przed sądem. Rozbita pod koniec ubiegłego roku grupa działała między innymi na ulicy Oleśnickiej i miała zarobić ponad 6,5 miliona złotych. Członkowie gangu sądzeni przed tygodniem dobrowolnie poddali się karze i otrzymali wyroki więzienia - niektórzy z nich bez zawieszenia. Sądzeni dzisiaj do winy się nie przyznają.
Można się spodziewać, że wyroki dla pozostałych trzynastu handlarzy będą jeszcze bardziej surowe – mówi prokurator Łukasz Kudyk.
Ten proces może zmienić sposób postępowania sądów wobec gangów dopalaczowych – dodaje.
Oskarżeni nie złożyli wyjaśnień na sali, ale sędzia Mariusz Wiązek cytował te z postępowania przygotowawczego.
Owe zeznania mogą świadczyć o tym, że członkowie gangu nie spodziewali się policyjnej obławy w lokalu na Oleśnickiej.
Oskarżonym z gangu handlującego dopalaczami na terenie Wrocławia grozi do dwunastu lat pozbawienia wolności.