Sędzia przyłapany na kradzieży w supermarkecie
Na co dzień wymierzał sprawiedliwość i wydawał wyroki na przestępców. Jak się okazuje sam, nie ma czystego sumienia. Sędzia sądu apelacyjnego został przyłapany na pospolitej kradzieży w markecie z elektroniką.
Jak poinformowała prokuratura, sędzia próbował wynieść „nośniki pamięci elektronicznych”, czyli pendrive’y. Sprzęt, który znaleźli przy nim wezwani przez ochronę policjanci, był wart około dwóch tysięcy złotych. Na przeszukanie przez policję w związku z tym, że sędzia został złapany na gorącym uczynku, wydał zgodę prezes Sądu Apelacyjnego.
Przyłapany na kradzieży mężczyzna uczestniczy wprawdzie w postępowaniu, ale chroni go sędziowski immunitet. By można było go zatrzymać lub przesłuchać trzeba najpierw ten immunitet uchylić. Do tego potrzebne jest orzeczenie sądu dyscyplinarnego.