Kurtki, rękawiczki i czapki dla potrzebujących, termosy na ciepłą herbatę dla bezdomnych, a nawet buty dla uchodźców. Wrocławianie szukają sposobu, by charytatywnymi zbiórkami zainteresować jak najwięcej osób. Skutecznie.
Przed Teatrem Muzycznym Capitol i klubem Proza w Przejściu Garncarskim stanęły wieszaki, gdzie możemy… „podzielić się ciepłem”. Konkretnie – ciepłym okryciem:
– opowiada Aleksandra Konopko z Wrocławskiego Domu Literatury prowadzącego klub Proza. Jak dodaje, zabierać kurtki z wieszaka mogą nie tylko bezdomni, czy osoby o trudnej sytuacji życiowej. Ale nawet ktoś, kto po prostu zapomniał rękawiczek z domu. Wystarczy, że potem sam podzieli się jakimś okryciem. Wrocławian nie trzeba jakoś przekonywać do pomagania. Akcja ruszyła w weekend, a…
– mówi Aleksandra Konopko. Skoro wrocławianie wiedzą, że zbędne zimowe ciuchy – zamiast trzymać w szafie – warto odwiesić na taki wieszak, to teraz zostało… poinformowanie ewentualnych potrzebujących, że mogą te ubrania zabierać, bo póki co głównie ich przybywa:
– opowiada Agata Matkowska z „Prozy”. Jak dodaje, ruszy także akcja ulotkowa zachęcająca potrzebujących do korzystania z pomocy. Pani Agata również zrobiła porządki w swojej szafie, by znaleźć coś, co jej się już nie przyda – a dla kogoś może być niezbędne:
Wieszak wystawiony jest do godziny 23. Barmani z klubu „Proza” chowają go na noc – żeby zgromadzone ubrania nie zamokły. Kolejnego dnia rano – kurtki, szale i czapki są wystawiane ponownie. To niejedyny sposób, w jaki możemy dzielić się „ciepłem”. Jeżeli macie gdzieś w szafce niepotrzebny termos – dobrze byłoby go zanieść Towarzystwu Pomocy im. św. Brata Alberta. Taki pomysł zbiórki pojawił się niedawno. I jest strzałem w dziesiątkę:
– tłumaczy Anna Olbryt z Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Ma to znaczenie szczególnie dla tych bezdomnych, którzy na przykład starają się zarabiać, często pracując na mrozie.
– zachęca. Gdzie dokładnie można przekazywać termosy? Niezbędne dane kontaktowe znajdziecie na stronie bratalbert.wroclaw.pl.