Wciąż trzeba ograniczać obecność na zewnątrz, a osoby z grup ryzyka są narażone na poważne niebezpieczeństwo. Co robi z tym wrocławski magistrat?
Apele o pozostanie w domach, niewietrzenie mieszkań i niepalenie śmieciami w piecu, które wystosowało wczoraj (9.01.) miasto, nie są oczywiście aż tak istotne, jak walka z przyczyną smogu. Ta, jak przekonują urzędnicy, wciąż we Wrocławiu trwa.
Przez pierwsze 9 dni tego roku strażnicy miejscy przeprowadzili 20 kontroli domowych palenisk. I są już dwa mandaty dla osób, które w piecach paliły byle czym – na łączną kwotę 700 złotych. Było jeszcze jedno mieszkanie, w którym strażnicy zauważyli nieprawidłowości, ale tam akurat skończyło się na pouczeniu.
Jeżeli widzimy, że z któregoś komina wydobywa się np. czarny, gryzący dym – warto w trosce o swoje własne zdrowie powiadomić straż miejską pod numerem 986.