Społeczna lodówka na Szczepinie – wielkim sukcesem. Będzie kilkadziesiąt kolejnych
„Społeczna lodówka” na Szczepinie jest pełna po dach! Akcja osiedlowego radnego Jana Piontka okazała się olbrzymim sukcesem i w całym mieście stanie aż 40 takich urządzeń. Mowa o miejscach, w których wrocławianie mogą zostawiać niepotrzebną im żywność.
Każdy, kto jest w trudnej sytuacji – może się nią częstować bez żadnych formalności.
W ubiegłym tygodniu pojawiło się kolejne takie miejsce – przy ul. Braniborskiej na jednym z podwórek. Jan Piontek liczy na to, że także ono będzie się regularnie zapełniało towarami:
Jak wspomina, lodówkę „zaopatrują” wrocławianie nawet z najdalszych zakątków miasta, jak np. Zakrzów.
W tym momencie pan Jan i wolontariusze, którzy do niego dołączyli, zbierają pieniądze na całą sieć urządzeń. W tym celu otworzyli zbiórkę na jednym z portali internetowych. Liczba potrzebnych urządzeń została przez nich precyzyjnie określona:
– mówi Artur Wierzba, który dołączył do akcji Jana Piontka. Na ten cel potrzebują około 20 tys. złotych. Akcja zyskała także zupełnie profesjonalną stronę internetową – wezpomoz.pl. Ma być ona narzędziem pozwalającym na łatwiejsze dotarcie do wszystkich, którzy mogliby chcieć włączyć się w akcję:
– mówi administrator witryny Michał Grzesik.
Akcja zaczęła dzięki temu przekraczać granice Wrocławia. Witryna zainspirowała przedsiębiorcę aż z… Ostrowca Świętokrzyskiego. Za kilka dni postawi on pierwszą społeczną lodówkę w swoim mieście.